Według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK), od stycznia do kwietnia 2012 zarejestrowano w Polsce 100 738 tysięcy nowych samochodów osobowych. To o 11,05 proc. więcej w porównaniu z sytuacją sprzed roku. To także najlepszy wynik od czterech lat. Wzrost sprzedaży wpływa na ofertę produktową innych branż, w tym ubezpieczycieli.
Największy wzrost miał miejsce w przypadku samochodów segmentu premium (23,4% rejestracji więcej niż przed rokiem). Wpływ na tak dobry wynik mają głównie firmy, których udział w rejestracji nowych samochodów wyniósł 50,58% i wzrósł w porównaniu z poprzednim okresem. Dane mogą szczególnie cieszyć, biorąc pod uwagę, że kwiecień zwyczajowo jest słabszym miesiącem, bo priorytety zakupowe dla Polaków w tym okresie związane są ze świętami. W całej Unii Europejskiej (bez Malty), jak podało Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów sytuacja jest odwrotna – po trzech pierwszych miesiącach bieżącego roku zarejestrowano łącznie 3,31 mln nowych samochodów, czyli o 7,7% mniej, porównując rok do roku. W Polsce niepokoić może jedynie malejące tempo wzrostu rejestracji. Najpopularniejsze marki to już od dłuższego czasu Skoda, a dalej Toyota, Volkswagen, Opel i Ford. Niespodzianką jest spadek Fiata poza pierwszą dziesiątkę najczęściej rejestrowanych w tym okresie marek.
Na wzroście rejestracji korzystają inni
Na rosnącej ilości rejestracji korzystają poza motoryzacją także inne branże. Duża liczba nowo rejestrowanych samochodów wpływa na rozwój ofert ubezpieczeń komunikacyjnych. Obok AC i OC standardem przy ubezpieczaniu nowych samochodów jest już także bezpłatny pakiet assistance. – Dotyczy to praktycznie 100% nowych samochodów, więc właściciele pojazdów będących na gwarancji producenta ubezpieczenie pomocowe mają zapewnione automatycznie przez czas wskazany przy zakupie. Z naszych danych wynika, że także samochody używane coraz częściej są wyposażane w takie pakiety. W Polsce w zeszłym roku w różnych kanałach dystrybucji sprzedało się ponad 7,5 mln polis assistance samochodowego – mówi Agnieszka Walczak, Członek Zarządu Mondial Assistance. Kierowcy myślą nie tylko o AC i OC ale także skutecznej ochronie powypadkowej oraz coraz częściej szukają też ochrony zapewniającej pomoc na wypadek awarii pojazdu, co zapewniają polisy assistance.
Zajrzeć darowanemu koniowi w zęby
Różnice w wyposażeniu różnych marek samochodów są dla przeciętnego kupującego dosyć czytelne. Mniejsza świadomość różnic ma miejsce w przypadku ubezpieczeń, szczególnie assistance, które otrzymujemy bezpłatnie przy okazji ubezpieczenia i wprowadzania samochodu do ruchu. – Obecnie w kalkulatorze OC AC ipolisa.pl na 17 ofert towarzystw ubezpieczeniowych bezpłatne assistance, zarówno przy zakupie samego OC, jak i pakietu OC + AC, oferuje już 5 firm ubezpieczeniowych, czyli niemal 30%. Należy jednak pamiętać, że jest to assistance mini lub basic, które obejmuje podstawowy, bardzo wąski zakres ochrony – mówi Daria Modzelewska z porównywarki ipolisa.pl. Kierowca powinien mieć świadomość, jaki rodzaj pomocy może mu być potrzebny, aby nie okazało się, że assistance zostało, co prawda, dołączone do OC za darmo, ale wyłączenia w umowie znacznie ograniczają ochronę. W Polsce spośród usług pomocowych najczęściej wykorzystywane jest holowanie – 53% wszystkich zgłoszeń. Drugie i trzecie miejsce w rankingu wg danych Mondial Assistance zajmują odpowiednio wynajem auta zastępczego (25%) i naprawa na miejscu zdarzenia (16%).
Na co warto zwrócić uwagę w przypadku assistance moto – najpopularniejsze wykluczenia:
- brak pomocy przy awarii (tylko wypadek) lub odwrotnie,
- ochrona tylko w promieniu określonej liczby kilometrów od miejsca zamieszkania,
- brak ochrony w promieniu określonej liczby kilometrów od miejsca zamieszkania np. wykluczenie w przypadku awarii pod domem,
- zatankowanie niewłaściwego paliwa,
- zatrzaśnięcie kluczyków,
- defekt akumulatora (w sytuacjach, w których wyładował się w wyniku niedbałości klienta).
Źródło: BrandScope