- Tanie Ubezpieczenie OC, NNW - https://leonisdirect.pl -

Podróż po Europie z ubezpieczeniem assistance samochodowym

Ubezpieczyciele oferują usługi assistance samochodowego nie tylko podróżującym po Polsce, ale również po Europie. Oczywiście za odpowiednią opłatą i z pewnymi wyłączeniami terytorialnymi. Co ubezpieczyciele oferują w ramach assistance Klientom wyjeżdżającym za granicę samochodem?

Europa w podstawie?

Większość ubezpieczycieli w pakiecie z OC lub/i AC oferuje także jedną, najbardziej podstawową wersję assistance. W większości wypadków, usługa ta ma bardzo ograniczony zakres i jest dostępna wyłącznie na terenie Polski. Wyjątkiem jest np. Compensa, która w swoim podstawowym wariancie assistance – BAZA, przy zakupie autocasco, oferuje usługi również poza granicami kraju. Posiadacze samego OC Compensy muszą jednak dopłacić 15 zł.

Również Warta przy zakupie AC Komfort, dodaje do niego assistance w wariancie Złotym – zapewniającym ochronę zarówno na terenie Polski, jak i Europy. Dla posiadaczy OC ten sam wariant kosztuje już jednak 82 zł.
Są również ubezpieczyciele, którzy w każdym z oferowanych wariantów assistance oferują usługi zagranicą, jednak w tych przypadkach nie są standardowym, bezpłatnym dodatkiem do ubezpieczenia – trzeba za nie odrębnie zapłacić. Tak jest np. w Link4 czy HDI Asekuracji.

Cena a zakres

Opłaty nie są niczym nadzwyczajnym, gdyż u większości ubezpieczycieli, aby mieć dostęp do usług assistance za granicą trzeba wykupić jeden z droższych pakietów usług. Ich stawki są bardzo zróżnicowane. Każdy ubezpieczyciel ma po kilka różnych wariantów assistance, które różnią się cenowo w zależności od zakresu świadczonych usług.

Do najtańszych produktów na rynku należy assistance w wariancie TOP w Compensie. Kosztuje on jedynie 49 zł, i za tę cenę klient otrzymuje cały wachlarz usług oraz sumę ubezpieczenia w wysokości 2,5 tys. euro.

Ceny porównywalnych wariantów assistance wynoszą zwykle do 100 zł – np. w Link4 89 zł, a w Avivie Direct 74 zł. PZU w wyższej cenie (134 zł) oferuje usługi w nieco szerszym  zakresie. Należy jednak pamiętać, że cena 134 zł obowiązuje jedynie posiadaczy AC w PZU, posiadacze wyłącznie OC muszą zapłacić prawie dwukrotnie więcej – 261 zł. Ceny „wyższego” wariantu assistance, również u konkurencji PZU mają dość duży rozstrzał – w Avivie Direct kosztuje ono 123 zł, w Proamie 169 zł, a w Link4 250 zł.

Zdecydowanie najwyższe stawki za assistance ma natomiast Axa Direct. Płaci się u nich nie tylko za rozszerzenie zakresu samego assisatnce, ale również za rozszerzenie go na Europę. I tak za rozszerzenie assistance do wariantu MIDI (porównywalnego z pierwszym przedstawionym), klient zapłaci ok. 55 zł, natomiast za możliwość korzystania z pomocy w Europie jeszcze dodatkowe 150-160 zł. Za wariant MAXI (porównywalny z drugim przedstawionym wariantem), trzeba w Axie Direct zapłacić natomiast 110-120 zł, a za rozszerzenie europejskie kolejne 180-190 zł.

Gdzie pomogą asystorzy? Zdecydowanie najszerszy zakres terytorialny swoich usług proponuje Compensa.

Zakres ubezpieczenia w Compensie obejmuje szkody powstałe w wyniku zdarzeń mających miejsce na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, państw należących do systemu Zielonej Karty oraz państw powstałych z byłego Związku Radzieckiego (jeżeli nie należą do systemu Zielonej Karty). Jedyne wyłączenie dotyczy krajów, na terenie których prowadzone są działania wojenne.

Poza Europę ze swoimi usługami assistance wychodzi jeszcze Warta i PZU – świadczą one usługi również na terenie Izraela, Maroka i Tunezji, a PZU także Iranu i Turcji. PZU wyłącza jednak z umowy Mołdawię i Rosję.
Pozostali ubezpieczyciele raczej wyłączają z umów niektóre kraje, niż je włączają. I tak Axa nie oferuje ochrony w krajach byłego ZSRR, za wyjątkiem Litwy, Łotwy i Estonii, HDI Asekuracja wyłącza Białoruś, Mołdawię, Ukrainę oraz europejską część Rosji, a Allianz Rosję, Ukrainę i Mołdawię.

Jak widać, w usługach assistance ubezpieczyciele mają podobną ofertę, jednak jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Okazuje się, że te, najlepiej opanowała Compensa – która za niewielką cenę oferuje produkt z niezłym zakresem usług i najszerszym na rynku pokryciem terytorialnym. Klientom bardziej zainteresowanym natomiast podróżami w ciepłe kraje niż zwiedzaniem byłych republik radzieckich, pozostaje zwrócić się do rynkowych gigantów.

Źródło: Gazeta Ubezpieczeniowa